niedziela, 27 listopada 2011

"W sieci pająka" - James Patterson

Wydawnictwo: Albatros, 2007.
Liczba stron: 432.
Oprawa: miękka.
Data rozpoczęcia: 11.07.2011.
Data zakończenia: 12.07.2011.
Moja ocena: 9/10.

Nic dziwnego, że właśnie ta pozycja stała się międzynarodowym hitem Pattersona i przyniosła mu wielką sławę w świecie pisarskim - naprawdę trudno o powieść z tak zakręconą fabułą i mnóstwem podejrzanych, jaką jest właśnie książka "W sieci pająka". Tym bardziej, gdy spojrzymy na datę jej powstania - 1992 rok. Jak na tamte czasy, jest to fantastyczna przeplatanka grozy, morderstw i tajemniczych zagadek. Ekranizacja tej powieści również nie jest mi obca, ale zapoznałam się z nią wiele lat temu, dlatego z miłą chęcią sięgnęłam po książkę - nie pamiętałam dosłownie niczego z fabuły! A wiadomo, że filmy zawsze odbiegają w jakimś stopniu od akcji książek, więc w najbliższym czasie zamierzam przypomnieć sobie obraz z Morganem Freemanem w roli głównej, chociażby po to, by porównać go z dziełem Pattersona.

Książka wciąga już na początku. Patterson od razu wprowadza czytelnika na głęboką wodę, zapoznając go z okrutnymi morderstwami i nieuchwytnym zabójcą. Do samego końca czytelnik zastanawia się, kto, co, gdzie, jak, kiedy. Wkraczamy w świat niepoprawnego myślenia mordercy i porywacza, w świat śledztwa, więzienia, sądu. Poznajemy wielu bohaterów, z których nie każdy jest czysty jak łza. Zagadka goni zagadkę, myślimy, że wszystko już się wyjaśniło, a tu niespodzianka - autor przygotował dla nas jeszcze coś ciekawego. To właśnie lubię. Napięcie towarzyszące czytelnikowi przez cały czas, by dopiero na końcu utworu mogło z niego wyparować. Mnóstwo podejrzanych i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Brak czasu na nudę. Rewelacja.

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...