niedziela, 27 listopada 2011

"Złodziej tożsamości" - Erica Spindler

Wydawnictwo: G+J, 2010.
Liczba stron: 456.
Oprawa: miękka.
Data rozpoczęcia: 06.05.2011.
Data zakończenia: 07.05.2011.
Moja ocena: 8/10.

Uwielbiam twórczość pani Spindler! Ta pozycja była moją trzecią przeczytaną owej twórczości i trzecią, która mi się spodobała. Nie było mowy o tym, by choć przez chwilę się ponudzić. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika niesamowitymi zagadkami związanymi z zabójstwami i przestępczością internetową. Podobały mi się kreacje bohaterów nie tylko głównych, ale też tych drugoplanowych. Książkę czyta się szybko ze względu na liczne dialogi, no i przede wszystkim trzymającą w napięciu akcję. Wraz z każdym rozdziałem wzrastała liczba interesujących faktów związanych z przeprowadzanym dochodzeniem, a także liczba podejrzanych.

Już od jakiegoś czasu tak mam, że gdy czytam kryminał albo oglądam film kryminalny lub thriller, przypatruję się niemalże każdemu bohaterowi, by stwierdzić, czy jest głównym podejrzanym, czy też nie. Nie robię jednak tego w sposób jakiś szczególnie wnikliwy, dzięki czemu w zakończeniu czeka mnie zazwyczaj zaskoczenie, co lubię. Natomiast "Złodziej tożsamości" dostaje ode mnie cztery gwiazdki, ponieważ osoba, którą najmocniej podejrzewałam (przez większą część powieści) o bycie zabójcą, okazała się nim, w wyniku czego finał książki za bardzo mnie nie zaskoczył. Poza tym, wszystko zakończyło się tak dosyć tradycyjnie i banalnie, ale jako całość uważam ten utwór za bardzo udany thriller/kryminał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...