wtorek, 26 marca 2013

"Zawracanie głowy" - Monika B. Janowska

Wydawnictwo: Zysk i S-ka, 2013.
Liczba stron: 424.
Oprawa: miękka.
Rozpoczęcie lektury: 06.03.2013.
Zakończenie lektury: 11.03.2013.
Moja ocena: 6/10.

Gdzieś, kiedyś rzuciło mi się w oczy nazwisko Moniki B. Janowskiej, a było to chyba w związku z wydaniem jej debiutanckiej powieści, "Gry o pałac". Nie czytałam jej jednak. Ale teraz, po udanej przygodzie z "Zawracaniem głowy" tej pisarki, chciałabym nadrobić zaległości. Tak, lektura była udana. Jeśli oczywiście spojrzeć na nią pod kątem czysto rozrywkowym. To bowiem utwór przygodowy o zakręconych, nieco zabawnych perypetiach młodej kobiety, która, chcąc nie chcąc, wplątuje się nie tylko w przedziwne miłosne zbiegi okoliczności, ale też intrygi na tle rodzinnym.

Rzecz dzieje się we współczesnej Legnicy. Adrianna Grabczyńska to, wydawać by się mogło, całkiem zwyczajna dziewczyna. Mieszka w bloku wraz z rodzicami i dziadkami, a pracuje na poczcie jako asystentka już od dobrych kilku lat. Rudzielec z burzą niesfornych loków, miłośniczka wina i serów pleśniowych, pilna uczennica szkoły tańca towarzyskiego. Ma chłopaka, Andrzeja, ale z każdym kolejnym dniem zastanawia się nad sensem dalszego istnienia ich związku. Andrzej kompletnie ją ignoruje, tłumacząc się nawałem pracy w branży informatycznej. Nic więc dziwnego, że ciekawość bierze górę i kiedy pewnego dnia przy pocztowym okienku biznesmen Waldemar Brańczyk wręcz traci dla Ady głowę, ta nie pozostaje mu dłużna i stopniowo zaczyna odwzajemniać jego zainteresowanie. Sprawy jednak komplikują się dużo bardziej, gdy obok bohaterki zaczyna kręcić się ktoś jeszcze, a na głowy członków jej rodziny nagle spadają skrywane przez wiele lat babcine sekrety, a także niepokojące i trudne do zdefiniowania obecne zdarzenia...

Zauważyłam, że Janowska ma skłonność do nadużywania wykrzyknień. Nie żeby jakoś mi one przeszkadzały w lekturze, ale na pewno rzucała się w oczy ich trochę przesadzona ilość. "Zawracanie głowy" to książka, którą czytało mi się dobrze nie tylko ze względu na przystępny i niepozbawiony humoru język autorki, ale też dlatego, że była dla mnie swoistego rodzaju nawiązaniem do okresu mojego dzieciństwa, kiedy to zaczytywałam się w "Tamaryszku i tajemnicy babuni Elwiry" Krystyny Nepomuckiej. Tytułowa nastoletnia bohaterka tego utworu przeżywa miłosne rozterki, a ponadto odkrywa karty historii własnej babci, której początków należy szukać na Kresach. Również Adrianna Grabczyńska musi stanąć oko w oko z przeszłością swoich dziadków, którym nieobca była i jest II wojna światowa, bo z jakiegoś powodu wydarzenia sprzed lat dają o sobie znać i to w niekoniecznie łagodny sposób. Ale to jest właśnie fajne. Fajne, bo ciekawe i bardzo intrygujące. To ważny element powieści Janowskiej, który może się spodobać wielu czytelnikom - miłośnikom nie tylko historii, ale też sensacji, zagadek i tajemnic.

Natomiast miłośnikom, a zwłaszcza miłośniczkom, romansów przypadnie do gustu drugie, obszerniejsze oblicze "Zawracania głowy", czyli to związane z uczuciami damsko-męskimi, a także przyjaźnią czysto kobiecą. Bo Ada nie jest przecież sama ze swoimi problemami - może liczyć na równie zwariowane jak ona przyjaciółki, z których jedna zdążyła się już ustatkować, a druga zmienia facetów tak często, jak pracę - czyli robi to prawie że bezustannie.

Bohaterowie - niezwykle różnorodni, wielobarwni - są w miarę realistyczni, może nieco przerysowani pod pewnymi względami, ale chciałoby się z niektórymi z nich obcować na co dzień. Rewelacyjna babcia Ady i jej nalewka - no któż by nie chciał pogawędzić z nią choć przez chwilę, upijając się przy tym troszeczkę? A Waldek? Toż to mężczyzna jak marzenie! Nic dziwnego, że miesza w głowie biednej Adriannie. Tylko co z tym nieszczęsnym Andrzejem? Oj, kolorowo nie będzie. Jak można się domyślić, postaci wykreowane przez pisarkę nie reprezentują tylko i wyłącznie grupy, o której można mówić w samych superlatywach. Są też przecież wśród nich osoby zaskakujące negatywnie, jak właśnie Andrzej, a poza nim również Krzysztof, kolega Waldka. Z tym Krzysztofem to już w ogóle jest niezła jazda, możecie mi wierzyć, no ale ja tu teraz cicho sza - zachęcam natomiast do zapoznania się z treścią przygód panny Grabczyńskiej, bo warto.

Przygód niespotykanie, ale i szaleńczo, niebezpiecznie interesujących. Wszystko to, z czym ma do czynienia główna bohaterka, stanowi istną mieszankę wybuchową. Z dnia na dzień życie tej kobiety wywraca się do góry nogami, ale, jak na ironię, wreszcie coś zaczyna się w nim dziać! "Zawracanie głowy" to opowieść lekka, przyjemna, gdzieniegdzie wzbudzająca napięcie, traktująca - może nie całkiem poważnie, ale zawsze - o miłości, przyjaźni, zdradzie, samotności, poszukiwaniu szczęścia i odpowiedzialności za innych. Opowieść z domieszką realiów wojennych i tajemnicą. W niektórych aspektach raczej przewidywalna, ale na ogół sympatyczna, w sam raz na kilka nudnych i przygnębiających wieczorów. Po jej przeczytaniu wszystkie niepewne siebie rudzielce i panie pracujące na poczcie będą wręcz marzyły o przeżyciu choć fragmentu historii Ady. Jak już wspomniałam na samym początku tej opinii, za "Grą o pałac" Moniki B. Janowskiej na pewno będę się rozglądać, ponadto liczę na to, że autorka nie poprzestanie dwóch dotychczas wydanych książkach i będzie dalej, z powodzeniem rozwijać się w sferze literackiej.

Za egzemplarz recenzencki uprzejmie dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.
Recenzja napisana dla portalu IRKA.

4 komentarze:

  1. "Gra ..." podobała mi się, poszukam i tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O to może być coś dla mnie :) będę się za nią rozglądała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam w planach wcześniejszą książkę autorki, ale ta również zapowiada się całkiem sympatycznie. Widać Panie w pocztowym okienku również mogą mieć ciekawe życie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauważam u siebie tendencję do sięgania po babską literaturę w chwilach przegrzania zwojów mózgowych :) Wspaniała rozrywka, odpoczynek i relaks.
    Przeglądałam kiedyś tę książkę na jednym z portali, potem o niej zapomniałam a teraz niespodzianka :) Sięgnę na pewno, dzięki za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...