Podsumowanie stycznia

Jeszcze chwilę temu witaliśmy kolejny rok, a tu styczeń minął w mgnieniu oka! Udało mi się jednak wygospodarować sporo czasu na czytanie książek, blogowanie i rysowanie, z czego jestem bardzo zadowolona. Liczę na to, że kolejne miesiące będą równie udane, a któryś z nich może zaowocuje wreszcie znalezieniem jakiejś pracy ;). Poniżej w skrócie efekty minionego miesiąca:

1) Liczba przeczytanych książek - 8, czyli 3288 stron:
- najlepsza książka - "Zagubieni" - S.J. Bolton (8/10)

- najsłabsza książka - "Torsje" - Łukasz A. Zaranek (2/10)

2) Liczba zrecenzowanych książek - 6.

3) Liczba książek, które zawitały w mojej biblioteczce - 15.

4) Liczba wyświetleń bloga - 5991.

Chciałabym jeszcze dziś opublikować opinię na temat "Torsji", która właśnie się pisze, ale jeszcze zobaczę, czy zmieszczę się w czasie. Jutro na blogu porcja lutowych zapowiedzi książkowych, a potem następne recenzje i warte uwagi notki. Dziś w nocy, podczas gdy w skupieniu machałam ołówkiem, zaczęłam słuchać audiobooka czytanego przez Jacka Rozenka ("Niewinny" Harlana Cobena) i po raz kolejny muszę stwierdzić, że takie zaznajamianie się z książką (mimo że tę akurat czytałam już kilka lat temu) w czasie wykonywania innego zajęcia jest naprawdę świetnym rozwiązaniem :). Wkrótce zabieram się też za "Mrówki w płonącym ognisku", już wersji papierowej, rzecz jasna. Życzę Wam udanego lutego (w tym udanych Walentynek, jeśli obchodzicie to święto) i pozdrawiam ciepło! Do jutra :).