Ucieka ten czas, ucieka coraz szybciej... Przecież jeszcze niedawno borykałam się z sesją zimową, a tu lada moment kończę semestr letni, a tym samym całe studia :). Teraz majówka, za miesiąc krótki wypad nad morze, za dwa miesiące z kolei absolutorium, a we wrześniu obrona pracy magisterskiej - i znów czas będzie pędził jak szalony od jednego wydarzenia do drugiego... Oby jednak sprzyjał mi sięganiu raz po raz po jakąś fajną lekturkę (poza tymi należącymi do bibliografii magisterki)! Kwiecień może i nie obfitował jakoś bardzo, jeśli chodzi o przeczytane przeze mnie książki, za to nadrobiłam nieco zaległości w ich recenzowaniu, co mnie cieszy. Myślę, że w maju trochę przystopuję w zamawianiu egzemplarzy recenzenckich, żeby na dobre uporać się z kilkunastoma zaległymi. Będzie dobrze ;).
A poniżej w skrócie efekty minionego miesiąca:
1) Liczba przeczytanych książek - 9, czyli 3056 stron:
- najlepsza książka - "Sztuka uprawiania róż z kolcami" - Margaret Dilloway (8/10)
- najsłabsza książka - "Marzenia nie bolą" - Małgorzata A. Jędrzejewska (5/10)
2) Liczba książek przeczytanych w ramach Wyzwania z Półki - 1 (nadal poziom drugi):
3) Liczba zrecenzowanych książek - 10.
4) Liczba książek, które zawitały w mojej biblioteczce - 11:
- otrzymane do recenzji - 9;
- sprezentowane - 1;
- wygrane - 1.
5) Liczba wyświetleń bloga - 4276.
Chciałabym jeszcze dziś opublikować recenzję książki Justina Biebera "Dopiero się rozkręcam", ale nie wiem, czy czas mi na to pozwoli. Jutro natomiast tradycyjnie pojawi się post z nowościami książkowymi maja, za którymi już teraz zaczynam się rozglądać ;). Dziękuję Wam za to, że ciągle tu jesteście i pozdrawiam Was serdecznie - chciałabym podesłać Wam wirtualnie trochę wielkopolskiego słońca, ale, niestety, takowe u mnie nie świeci, w wyniku czego majówka rozpoczęła się dość chłodno :(. Trzymajcie się i do następnego!
Ja również muszę trochę zaległości recenzenckie nadrobić. Gratuluję wyników. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i powodzenia!
UsuńŚwietne wyniki! : )
OdpowiedzUsuńDobry wynik. :)
OdpowiedzUsuńTeż"Sztuka uprawiania" pojawiła się w moim prywatnym rankingu :)
Dziękuję :). Nasze rankingi mówią same za siebie - tę książkę naprawdę warto przeczytać!
UsuńBrawo:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńOsiagnelas bardzo dobry wynik.
OdpowiedzUsuń"Sztuke uprawiania..." jakos omijalam, ale pojawila sie w kilku podsumowaniach z wysokimi notami, ze chyba dam jej kiedys szanse :)
Dziękuję :). A książkę Dilloway jak najbardziej polecam.
UsuńU mnie też "Sztuka uprawiania róż z kolcami" była jedną z najlepszych kwietniowych lektur :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję książki Biebera i życzę Ci równie udanego maja :)
Dziękuję :).
UsuńGratuluję wyniku :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję - bardzo dobry wynik :) Zainteresowała mnie "Sztuka uprawiania róż z kolcami".
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Polecam!
UsuńŚwietny kwiecień :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :).
UsuńBardzo dobry wynik, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie czytam "Sztukę uprawiania róż" i jestem przyjemnie zaskoczona. Opisy hodowli róż zajmują dużo miejsca, ale wcale nie nużą. Nie wiedziałam, że hodowla kwiatów wymaga aż tyle fatygi :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% - te opisy rzeczywiście nie przynudzają, wręcz przeciwnie, są ciekawe! Cieszę się, że i Tobie książka się podoba :).
UsuńBardzo dobry wynik, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :).
UsuńWspaniały wynik! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że Dilloway świetnie sobie poradziła z trudnym tematem. Świetna książka.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, szkoda, że majówka przywitała nas takim chłodem i ponurą pogodą, ale podobno jutro ma być słonecznie.
OdpowiedzUsuńWynik super ;)
Dziękuję :).
UsuńA pogoda nadal nie dopisuje...przynajmniej w Wielkopolsce :(.
Gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuń